Śmierć wspólnika spółki jawnej: Konsekwencje w dwuosobowej spółce — co naprawdę się wtedy dzieje? - Maria Kotaniec

Śmierć wspólnika spółki jawnej: Konsekwencje w dwuosobowej spółce — co naprawdę się wtedy dzieje?

śmierć wspólnika w spółce jawnej

Śmierć jednego ze wspólników to sytuacja, o której nikt nie chce myśleć w trakcie prowadzenia biznesu, ale prędzej czy później dotyczy każdej spółki. W przypadku spółki dwuosobowej problem jest jeszcze poważniejszy — bo jej istnienie opiera się wyłącznie na współpracy dwóch osób. Odejście jednej z nich sprawia, że konstrukcja spółki zaczyna się chwiać w posadach.

W przypadku śmierci jednego ze wspólników dwuosobowej spółki jawnej dalszy byt spółki jawnej zależy od tego, czy umowa spółki stanowi o możliwości przystąpienia spadkobierców lub kontynuacji działalności. W braku takich postanowień rozwiązanie spółki następuje z mocy prawa.

W tym artykule wyjaśniam, co dzieje się ze spółką jawną po śmierci wspólnika, kiedy spółka może trwać dalej, a kiedy musi zostać rozwiązana, oraz jakie zapisy warto wprowadzić do umowy spółki, aby uniknąć poważnych problemów.

Dlaczego śmierć wspólnika w spółce jawnej dwuosobowej to sytuacja szczególna?

Spółka jawna jest spółką osobową. To oznacza, że nie wystarczy sam kapitał czy majątek — spółka istnieje tak długo, jak długo istnieje zespół przynajmniej dwóch wspólników. Gdy jeden z nich umiera, po stronie wspólników zostaje tylko jedna osoba. A jednoosobowa spółka jawna po prostu nie może funkcjonować.

W przypadku śmierci jednego z dwóch wspólników spółki jawnej takim przypadku liczba wspólników spada poniżej wymaganego minimum, co uniemożliwia dalsze funkcjonowanie spółki.

W praktyce oznacza to, że bez odpowiednich zapisów w umowie śmierć wspólnika prowadzi do rozwiązania spółki. Nie natychmiast, ale zwykle rozpoczyna proces likwidacji.

Czy można temu zapobiec? Tak — ale tylko wtedy, gdy zadba się o to wcześniej

Najważniejsze pytanie brzmi: czy umowa spółki przewiduje, że na miejsce zmarłego wspólnika wchodzą jego spadkobiercy?

Jeśli tak, spółka może działać dalej. Jeśli nie, standardowa ścieżka prowadzi do jej rozwiązania.

Wprowadzenie takiej klauzuli jest kluczowe w spółce dwuosobowej. W większej spółce pozostali wspólnicy mogą zdecydować, że chcą ją kontynuować między sobą. W dwuosobowej — takiego komfortu nie ma.

W praktyce wygląda to tak:

  • spadkobiercy wchodzą do spółki jako jeden „wspólnik zbiorowy” (nie mogą rozdzielić praw pomiędzy siebie),
  • muszą wyznaczyć osobę, która będzie wykonywać prawa w spółce,
  • dopiero wtedy spółka może dalej działać.

Spadkobiercom wspólnie przysługują prawa i obowiązki zmarłego wspólnika, a także muszą wskazać spółce jedną osobę do reprezentowania ich interesów.

Może to być rozwiązanie dobre, ale bywa też problematyczne — zwłaszcza wtedy, gdy między spadkobiercami nie ma zgody. Wówczas spółka może zostać sparaliżowana, mimo że formalnie dalej istnieje.

Gdy spadkobiercy wejdą do spółki jawnej – mogą żądać jej przekształcenia

Mało który wspólnik zdaje sobie sprawę z tego, że spadkobiercy wspólnika spółki jawnej mają prawo do żądania przekształcenia spółki jawnej w spółkę komandytową lub nawet spółkę komandytowo akcyjną. W takiej sytuacji spadkobiercy mogą uzyskać statusu komandytariusza lub status akcjonariusza, w zależności od wybranej formy przekształcenia. Żądania przekształcenia spółki jawnej przez spadkobierców mają istotny wpływ na prawa i obowiązki żyjącego wspólnika oraz udziału spadkobierców w nowo powstałej spółce. Jeżeli wspólnicy tego nie zaakceptują, mogą podjąć decyzję o rozwiązaniu spółki.

To oznacza, że nawet jeśli wspólnik zadba o umowne wejście spadkobierców, nie ma pewności, że spółka zostanie zachowana w dotychczasowej formie.

Co w sytuacji, gdy umowa spółki jawnej nie przewiduje żadnej sukcesji?

Wtedy sytuacja komplikuje się najbardziej.

W wypadku śmierci wspólnika spółka jawna może zostać rozwiązana, a jej zobowiązania spółki muszą zostać uregulowane przed likwidacją.

Co do zasady:

  • śmierć wspólnika prowadzi do rozwiązania spółki,
  • spółka musi przeprowadzić likwidację,
  • po jej zakończeniu zostaje wykreślona z KRS.

Istnieje jednak jeszcze jedna możliwość, o której przedsiębiorcy często nie wiedzą.

Sądowe przejęcie majątku spółki jawnej przez żyjącego wspólnika

Jeżeli wspólnik chce kontynuować działalność, a jedyną przeszkodą jest to, że śmierć drugiego wspólnika „rozmontowuje” spółkę, może zwrócić się do sądu o przyznanie mu prawa przejęcia całego majątku spółki.

W takim scenariuszu:

  • spółka formalnie przestaje istnieć i jest wykreślana z KRS,
  • jej przedsiębiorstwo przechodzi na żyjącego wspólnika,
  • wspólnik prowadzi dalej działalność już samodzielnie,
  • spadkobiercy zmarłego wspólnika otrzymują rozliczenie na podstawie wartości jego udziału.

Przejęcie majątku przez żyjącego wspólnika może nastąpić dopiero po stwierdzeniu nabycia spadku przez sąd, a od dnia stwierdzenia nabycia spadku jego spadkobierca może dochodzić swoich praw.

To rozwiązanie nie uratuje samej spółki, ale pozwoli uratować jej biznes — a to często jest ważniejsze.

Kiedy dochodzi do likwidacji spółki jawnej?

Najprościej: wtedy, gdy nie ma żadnej podstawy, aby ją kontynuować.

Likwidacja polega na:

  • zakończeniu bieżących spraw,
  • upłynnieniu majątku,
  • spłacie wierzycieli,
  • rozliczeniu wspólników i spadkobierców,
  • wykreśleniu spółki z rejestru.

Na dzień likwidacji działalności gospodarczej należy sporządzić odpowiednie rozliczenia, w tym obliczenia dochodu spadkobiercy z tytułu udziału w majątku spółki.

Dla wielu przedsiębiorców oznacza to definitywne zakończenie działalności, konieczność reorganizacji i często utratę wartości, którą latami budowali.

Podatkowe aspekty śmierci wspólnika w spółce jawnej

Śmierć wspólnika w spółce jawnej to nie tylko wyzwanie organizacyjne, ale również poważne konsekwencje podatkowe, o których często zapomina się w pierwszym momencie. Przede wszystkim, udział kapitałowy zmarłego wspólnika w spółce jawnej staje się przedmiotem dziedziczenia. Oznacza to, że spadkobiercy zmarłego wspólnika muszą liczyć się z obowiązkiem zapłaty podatku od spadków i darowizn – podatek ten naliczany jest od wartości udziału kapitałowego, który przypada im w spółce jawnej.

To jednak nie wszystko. Spadkobiercy zmarłego wspólnika, którzy wstępują do spółki jawnej, stają się również podatnikami podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie dochodów uzyskanych przez spółkę jawną jeszcze przed śmiercią wspólnika. Oznacza to, że muszą rozliczyć się z fiskusem z tytułu udziału w zysku spółki, nawet jeśli faktycznie nie uczestniczyli w jej prowadzeniu w tym okresie. W praktyce, w przypadku śmierci wspólnika, bardzo ważne jest prawidłowe ustalenie wartości udziału kapitałowego oraz dochodu przypadającego na spadkobierców zmarłego wspólnika, aby uniknąć nieporozumień z urzędem skarbowym.

Warto pamiętać, że zarówno rozliczenie podatku od spadków i darowizn, jak i podatku dochodowego, leży po stronie spadkobierców zmarłego wspólnika. Niedopełnienie tych obowiązków może skutkować dodatkowymi kosztami i problemami prawnymi, dlatego już na etapie planowania sukcesji w spółce jawnej warto skonsultować z nami swoją sytuację.

    W celu skorzystania z formularza kontaktowego Użytkownik zobowiązany jest do podania danych osobowych niezbędnych do nawiązania kontaktu oraz udzielenia odpowiedzi na zapytanie (tj. imię, nazwisko, temat, treść). Użytkownik może podać także inne dane w celu ułatwienia kontaktu lub obsługi zapytania. Podanie danych osobowych oznaczonych jako pola obowiązkowe jest wymagane w celu przyjęcia oraz obsługi zapytania. Niepodanie tych danych skutkuje brakiem możliwości skorzystania z formularza kontaktowego lub obsługi zapytania. Podanie pozostałych danych osobowych jest dobrowolne (np. numer telefonu). W ramach wykorzystywania formularza kontaktowego Administrator zbiera również dane osobowe w postaci adres IP oraz podpis Państwa przeglądarki.

    Administratorem danych osobowych jest Maria Kotaniec, NIP: 7971986355. Podane dane osobowe będą przetwarzane, aby skontaktować się z Państwem oraz udzielić odpowiedzi na zadane zapytanie. Więcej informacji na temat zasad przetwarzania danych osobowych znajduje się w Polityce prywatności.

    Zmiany w umowie spółki jawnej i KRS po śmierci wspólnika

    Śmierć wspólnika spółki jawnej wymusza nie tylko rozliczenia finansowe, ale także szereg formalności związanych z dokumentacją spółki. Przede wszystkim, jeśli spadkobiercy zmarłego wspólnika mają wejść w miejsce zmarłego wspólnika, konieczna jest zmiana umowy spółki. Umowa spółki jawnej powinna zostać zaktualizowana tak, aby jasno określała nowy skład wspólników oraz ich udziały w spółce. Warto zadbać, by wszystkie postanowienia dotyczące praw i obowiązków nowych wspólników były precyzyjnie określone, co pozwoli uniknąć nieporozumień w przyszłości.

    Kolejnym krokiem jest zgłoszenie zmian do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS). Wspólnicy lub spadkobiercy zmarłego wspólnika powinni złożyć wniosek o zmianę danych w KRS, w tym o aktualizację składu wspólników spółki jawnej oraz wysokości ich udziałów. Zgłoszenie to jest obowiązkowe i powinno zostać dokonane niezwłocznie po dokonaniu zmian w umowie spółki.

    W sytuacji, gdy spadkobiercy zmarłego wspólnika nie wstępują do spółki, konieczne jest rozwiązanie spółki jawnej i przeprowadzenie jej likwidacji. W takim przypadku należy złożyć wniosek o wykreślenie spółki z KRS, co formalnie kończy jej byt prawny. Warto pamiętać, że wszelkie czynności dokonane po śmierci wspólnika spółki jawnej, a przed zgłoszeniem zmian w KRS, powinny być odpowiednio udokumentowane, aby uniknąć problemów prawnych i podatkowych.

    Dbałość o formalności po śmierci wspólnika spółki jawnej to nie tylko wymóg prawny, ale także gwarancja bezpieczeństwa dla pozostałych wspólników i spadkobierców zmarłego wspólnika. Właściwie przeprowadzone zmiany w umowie spółki i KRS pozwalają na sprawne przejście przez trudny okres sukcesji i minimalizują ryzyko sporów w przyszłości.

    Jak zabezpieczyć spółkę jawną przed takimi konsekwencjami?

    Najskuteczniejszym rozwiązaniem jest odpowiednio przygotowana umowa spółki. Powinna zawierać:

    • wyraźną klauzulę, że spółka trwa nadal mimo śmierci wspólnika,
    • zapis, że na miejsce zmarłego wspólnika wchodzą spadkobiercy,
    • zasady wykonywania praw spadkobiercy,
    • sposób wyceny udziału kapitałowego i rozliczenia ze spadkobiercami,
    • określenie obowiązków wspólnika spółki jawnej, które przechodzą na spadkobierców.

    Umowa spółki stanowi podstawę do określenia praw spadkobiercy i obowiązków wspólnika spółki jawnej, a w przypadku braku szczególnych postanowień pozostali wspólnicy podejmą uchwałę co do dalszego funkcjonowania spółki.

    W praktyce im bardziej precyzyjna umowa, tym mniejsze ryzyko, że spółka stanie się zakładnikiem konfliktu rodzinnego albo wejdzie w niewygodny proces likwidacyjny.

    Podsumowanie

    Dwuosobowa spółka jawna jest formą działalności, która funkcjonuje dobrze… dopóki żyją obaj wspólnicy. Po śmierci jednego z nich spółka traci swój osobowy charakter i — w świetle przepisów — powinna zostać rozwiązana, chyba że wcześniej zabezpieczono w umowie inny scenariusz.

    Dalsze istnienie spółki po śmierci wspólnika zależy od postanowień umowy spółki oraz praw spadkobierców wspólnika, w szczególności w zakresie przejęcia praw i obowiązków wspólnika spółki jawnej przez spadkobierców wspólnika.

    W praktyce oznacza to jedno: jeśli prowadzisz działalność w formie spółki jawnej, warto zawczasu przygotować się na sytuacje, o których nikt nie lubi myśleć.

    Dobrze zaprojektowana umowa spółki może zdecydować o tym, czy firma przetrwa, czy zakończy działalność z dnia na dzień. Jeśli chcesz, mogę przygotować wzór takich klauzul lub przeanalizować obecną umowę Twojej spółki i wskazać, czego brakuje.

    Dołącz do grona subskrybentów newslettera, by być na bieżąco ze zmianami w prawie.

    Potrzebujesz pomocy prawnej? Jestem do dyspozycji.
    Maria Kotaniec-Godlewska, radca prawny, Warszawa - kontakt ze mną

    Spotkanie

    Podobne
    artykuły

    Umów konsultację
    ×

    Zapraszam na spotkanie, by omówić Twoją sytuację